[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Anna DePalo
Pocałunek
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Potrzebny był jej ten wywiad. Od niego zależała ca
ła kariera. Jak dotąd na przeszkodzie stało zaledwie kil
ku rosłych ochroniarzy, brak przepustki za kulisy oraz
dwadzieścia tysięcy rozhisteryzowanych fanów Zekea
Woodlowa.
Summer spojrzała na scenę. Nawet z tak odległego
rzędu widać było, że Zeke jest charyzmatycznym artystą.
Niebieskie dżinsy i czarny T-shirt doskonale podkreślały
jego męską sylwetkę. Miał długie ciemnobrązowe włosy
opadające na kołnierz koszuli i nieco zmierzwione, co
dodawało mu chłopięcego uroku. Ale to jego pociągają
ca twarz przysparzała mu fanów. Summer nie mogła się
doczekać, by uwiecznić ją na zdjęciu.
Wtedy właśnie Zeke spojrzał wprost na nią. Wstrzy
mała oddech. Trwało to zaledwie ułamek sekundy, ale
Summer całym ciałem odczuła intensywność tego spoj
rzenia.
Ledwie zdążyła wypuścić powietrze z płuc, a on już
odwrócił wzrok. Nie było wątpliwości co do potęgi seks-
apilu Zeke'a Woodlowa.
Nie był on jednak w jej typie.
Spojrzała na okrągły dwukaratowy brylant pierścion
ka zaręczynowego.
Zupełnie nie.
Znowu poczuła napór fanów i westchnęła zniecierp
liwiona, rozglądając się.
Madison Square Garden. Jedna z najwspanialszych sal
Nowego Jorku. Odbywały się tu zjazdy partii politycz
nych, niezliczone wydarzenia sportowe i imprezy, któ
re przeszły do historii. Frank Sinatra, Elvis Presley, The
Rolling Stones, Elton John, Bruce Springsteen, a teraz...
Zeke Woodlow - zdobywca Grammy, objawienie rocka
i obecnie jedna z najważniejszych postaci świata muzyki.
Jego ostatni album
Falling for You
sprzedał się w milio
nowym nakładzie, uzyskując status platynowej płyty.
Summer znała najważniejsze informacje na temat
Zeke'a. Wiedziała, że wychował się w Nowym Jorku, a te
raz mieszka w posiadłości w Beverly Hills, że zdobył sła
wę dzięki piosenkom, których teksty były przepełnione
erotyką, i że należał do inicjatorów Musicians for a Cure.
Z tego powodu występował w serii koncertów w Madi
son Square Garden, wspomagając walkę z rakiem.
Wiedza ta jednak nie umożliwiała jej dostępu do
Zeke'a, a postanowiła przeprowadzić z nim wywiad dla
„The Buzz". Od miesięcy zastanawiała się, w jaki sposób
uzyskać awans w pracy. Jej stryjeczny dziadek, Patrick
Elliott, uważał, że fakt, że jest się członkiem rodziny, nie
zwalnia z obowiązku wspinania się po szczeblach kariery
w rodzinnym imperium wydawniczym.
Kiedy więc pewnego dnia Summer znalazła w skrzyń-
ce zaproszenie na Musicians for a Cure, zrozumiała, że
oto nadarza się okazja, by z szeregowej dziennikarki
przeobrazić się w prawdziwą reporterkę. Wywiad z Ze-
kiem Woodlowem będzie tym, czego potrzebuje „The
Buzz", toczący ostrą walkę z konkurencyjnym „Enter-
tainment Weekly" oraz z innymi czasopismami Elliot-
ta. Patrick Elliott oznajmił, że redaktor naczelny czaso
pisma, które pod koniec roku wykaże się największymi
zyskami, zostanie po jego odejściu nowym szefem EPH,
czyli holdingu wydawniczego Elliotta.
Przestępowała z nogi na nogę, ściskając w ręku no
tes i długopis. Przyszła na koncert prosto z pracy i było
jej niewygodnie. Stopy w pantoflach na obcasach zosta
ły podeptane już setki razy. Spodnie w prążki nadawały
się do biura, ale nie na koncert; w otoczeniu tysięcy lu
dzi ubranych w dżinsy czuła się nieswojo. Golf również
nie był idealnym pomysłem; omal się nie udusiła pośród
nagrzanych i roztańczonych ciał dookoła.
Publiczność wrzała niczym rój pszczół, falując w stro
nę strumienia światła spowijającego sylwetkę Zeke'a
Woodlowa.
Summer była tylko młodszym redaktorem i dosko
nale wiedziała, że agentka prasowa artysty roześmiałaby
się jej w twarz, gdyby poprosiła o wywiad. Miała jednak
nadzieję, że kiedy zbliży się do Zeke'a, uda jej się namó
wić go na rozmowę. Była przecież ambitną, wygadaną,
znającą się na muzyce dziewczyną i pracowała dla „The
Buzz". Cóż z tego, że jej stanowisko nie kwalifikowało jej
do przepustki za kulisy.
Kiedy Zeke skończył utwór, tłum oszalał. Żartował
z publicznością, a jego seksowny głos wypełniający salę
musnął skórę Summer niczym intymna pieszczota.
- Jeszcze? - spytał niskim i łagodnym głosem, draż
niąc się z publicznością.
Z tłumu rozległy się wrzaski i owacje.
- Nie słyszę was - odezwał się, przykładając zwiniętą
w trąbkę dłoń do ucha.
Tłum zawył.
- Dobrze! - Zeke dał muzykom znak ręką i zarzucił na
ramię pas gitary elektrycznej. Rozległy się dźwięki mu
zyki i Zeke zaczął śpiewać jeden ze swoich największych
hitów, balladę pod tytułem
Beautiful in My Arms.
Słowa piosenki o kochaniu się pod liśćmi palmy
w wilgotnym powietrzu uwiodły tłum i Summer sama
poddała się urokowi chwili. Czar prysł wraz z ostatni
mi taktami piosenki, upłynęło jednak kilka chwil, zanim
doszła do siebie. Zabroniła sobie w myślach zachowywać
się niemądrze. Musi pamiętać, że jest tutaj wyłącznie
w jednym celu, a z pewnością nie jest nim powiększenie
grona rozhisteryzowanych fanek Zeke'a Woodlowa.
Pół godziny później, kiedy tłum ruszył ku wyjściom,
zaczęła się przepychać pod prąd z zamiarem przedosta
nia się za kulisy. Niestety dążenie to zostało udaremnio
ne przez potężnego ochroniarza.
- Przepraszam - powiedziała. - Chcę się dostać za
kulisy.
Ochroniarz zerknął na nią z góry, na ułamek sekundy
zawieszając wzrok na jej pierścionku.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]