[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Honoriusz BalzacDwaj poeciStracone z�udzeniaprze�o�y� Tadeusz �ele�ski-BoyTytu� orygina�u Les deux poetes3Tower Press 2000Copyright by Tower Press, Gda�sk 20004Ty, kt�ry dzi�ki przywilejom Rafael�w i Pitt�w by�e� ju� wielkim w wieku, w kt�rymludzie s� jeszcze tak mali, i Ty musia�e�, jak Chateaubriand, jak wszystkie prawdziwe talenty,walczy� przeciw zawi�ci ukrytej poza kolumnami dziennika lub te� przyczajone! Wjego podziemiach. Tote� pragn�, aby Twoje zwyci�skie nazwisko dopomog�o do zwyci�stwatemu dzie�u, kt�re Ci po�wi�cam, a kt�re, zdaniem niekt�rych os�b, jest w r�wnejmierze aktem odwagi, co pe�n� prawdy histori�. Czy� dziennikarze nie byliby, jak markizi,finansi�ci, lekarze i adwokaci, tematem dla Moliera i jego talentu? Czemu tedy dla �Komediiludzkiej�, kt�ra castigat ridendo mores1, mia�aby stanowi� wyj�tek jedna pot�ga,skoro prasa paryska nie uznaje za nietykaln� �adnej?Szcz�liwy jestem, drogi Panie, i� przy tej sposobno�ci mog� si� nazwa� Twoim szczerymwyznawc� i przyjacielem � de Balzac.1 Castigat ridendo mores (�ac.) � �miechem poprawia obyczaje.5W epoce, gdy si� zaczyna to opowiadanie, prasa Stanhope'a i rulony do farby drukarskiejnie znane by�y jeszcze w ma�ych drukarniach na prowincji.Mimo specjalno�ci, dzi�ki kt�rej miasto to styka si� wci�� z typografi� parysk�, Angoulemepos�ugiwa�o si� wci�� pras� drewnian�, kt�remu to instrumentowi j�zyk zawdzi�czawyra�enie �j�czenie prasy�, obecnie przebrzmia�e. Zacofane drukarnie u�ywa�y jeszczepoduszeczek sk�rzanych napojonych farb�, kt�rymi robotnik pociera� r�cznie czcionki.Ruchoma p�yta, na kt�rej spoczywa pe�na czcionek forma z u�o�onym na niej arkuszempapieru, by�a jeszcze z kamienia i usprawiedliwia�a nazw� m a r m u r u. Zach�anne dzi�prasy mechaniczne tak dalece wtr�ci�y ju� w zapomnienie �w system, kt�remu mimo jegoniedoskona�o�ci zawdzi�czamy pi�kne wydawnictwa Elzewir�w, Plantyn�w, Ald�w i Didot�w,�e trzeba nam wspomnie� tu nieco o starych narz�dziach, do kt�rych Hieronim Miko�ajSechard �ywi� zabobonne przywi�zanie, odgrywaj� one bowiem rol� w tej ma�ej, azarazem du�ej opowiastce.�w Sechard by� to dawny robotnik przy prasie, z tych, kt�rych w gwarze drukarskiejrobotnicy zaj�ci sk�adaniem nazywaj� nied�wiedziami. Ruch naprz�d i wstecz, dosy� podobnydo ruchu nied�wiedzia w klatce, kt�rym drukarze poruszaj� si� od kub�a z farb� doprasy i od prasy do kub�a, sta� si� zapewne �r�d�em tego przydomka. Nawzajem, nied�wiedzienazwali sk�adaj�cych czcionki ma�pami dla nieustannych ruch�w, jakie wykonuj�,czerpi�c czcionki w stu pi��dziesi�ciu dw�ch przegr�dkach, w kt�rych si� mieszcz�. Wsmutnej pami�ci epoce 1793 r. Sechard, licz�cy oko�o pi��dziesi�ciu lat w�a�nie si� o�eni�.Wiek i �wie�e ma��e�stwo ocali�y go od masowego poboru, kt�ry powo�a� prawie wszystkichrobotnik�w do armii. Stary nied�wied� by� sam w drukarni, kt�rej pryncypa� umar�w�a�nie, zostawiaj�c bezdzietn� wdow�. Zak�adowi grozi�a lada dzie� ruina: samotnynied�wied� niezdolny by� przeobrazi� si� w ma�p�; mimo �e drukarz, nie nauczy� si� czyta�ani pisa�. Bez wzgl�du na jego nieudolno�� reprezentant ludu, kt�remu pilno by�o rozpowszechnia�pi�kne dekrety Konwentu ozdobi� Secharda dyplomem majstra drukarskiegoi zarekwirowa� jego zak�ad. Przyj�wszy ten niebezpieczny dyplom obywatel Sechard sp�aci�wdow� po pryncypale oddaj�c jej oszcz�dno�ci �ony, kt�rymi zap�aci� inwentarz drukarninabywszy go za p� ceny. To jeszcze nic. Trzeba by�o drukowa�, bez chyby i odw�oki,dekrety republika�skie. W tych trudnych okoliczno�ciach Hieronim Miko�aj Sechardmia� to szcz�cie, i� trafi� na szlachcica spod Marsylii, kt�ry nie chcia� ani emigrowa� abynie postrada� d�br, ani pokazywa� si�, aby nie straci� g�owy, a kt�ry m�g� zarobi� na �yciejedynie jak�� prac�. Hrabia de Maucombe wdzia� tedy skromn� katan� prowincjonalnegozecera: sk�ada�, przegl�da� i sam poprawia� dekrety skazui�ce na �mier� obywateli, kt�rzyukrywali kogo� ze szlachty; nied�wied�, kt�ry sta� si� pryncypa�em, t�oczy� je, rozlepia� iobaj zostali zdrowi i cali. W roku 1795, gdy chmura Terroru przesz�a, Miko�aj Sechardmusia� szuka� innego chwata, kt�ry by m�g� by� zecerem, korektorem i metrampa�em.Pewien ksi�dz, kt�ry p�niej za Restauracji zosta� biskupem, w�wczas za� wzbrania� si�z�o�y� przysi�gi, zast�pi� hrabiego de Maucombe do dnia, w kt�rym Pierwszy Konsulprzywr�ci� religi� katolick�. Hrabia i biskup spotkali si� p�niej na jedne} �awie w IzbiePar�w. W 1802 Hieronim Miko�aj Sechard wci�� nie umia� czyta�, jak w 1793: ale w zamianod�o�y� sobie do�� �adny fundusik, aby op�aca� zecera. Dawny robotnik, tak pe�enbeztroski o przysz�o�� sta� si� gro�nym pryncypa�em dla swych ma�p i nied�wiedzi. Sk�pstwozaczyna si� tam, gdzie ub�stwo si� ko�czy. Z dniem, w kt�rym drukarz ujrza� mo�liwo��uciu�ania fortuny, interes rozwin�� u niego inteligencj� zawodow�; chciw�, podejrz-6liw�, przenikliw�. Praktyka jego ur�ga�a teorii. Doszed� do tego, i� jednym rzutem okaocenia� koszt stronicy i arkusza w ka�dym rodzaju pisma. Dowodzi� naiwnym klientom, �esk�adanie du�ymi czcionkami wypada dro�ej ni� drobnymi: kiedy zn�w chodzi�o o ma�epowiada�, �e manipulacja jest trudniejsza. Poniewa� sk�ad by� dzie�em typografii, na kt�rymnie rozumia� si� nic, tedy, w obawie przed pomy�k� godzi� si� jedynie na te transakcje,gdzie zagarn�� lwi� cz�� zysku. Je�eli sk�adacze pracowali nadgodziny, oko starego nieopuszcza�o ich ani na chwil�. Kiedy dowiedzia� si�, �e fabrykant jaki� jest w k�opocie,skupywa� za bezcen jego papier i gromadzi� go. Tote� w tej epoce by� ju� w�a�cicielemdomu, w kt�rym drukarnia mie�ci�a si� od niepami�tnych czas�w. Szcz�ci�o mu si� wka�dym kierunku: owdowia� i mia� tylko jednego syna; umie�ci� go w tamecznym liceum,nie tyle aby mu da� wykszta�cenie ile aby sobie przygotowa� nast�pc�. Obchodzi� si� znim surowo, aby przed�u�y� trwanie w�adzy ojcowskiej. I tak w dni wolne kaza� mu pracowa�przy sk�adzie, upominaj�c, aby si� nauczy� zarabia� na �ycie, tak by si� kiedy� odwdzi�czy�biednemu OJCU, kt�ry krwi sobie upuszcza, aby go wychowa�. Po wyje�dzieksi�dza Sechard zrobi� protem2 tego ze swych czterech zecer�w, kt�rego przysz�y biskupwskaza� mu jako uczciwego i inteligentnego cz�owieka. W ten spos�b starowina zapewni�sobie mo�no�� doczekania chwili, w kt�rej syn b�dzie m�g� prowadzi� zak�ad i rozszerzygo m�odymi i umiej�tnymi r�kami. Dawid Sechard uko�czy� w liceum angulemskim�wietne studia. Mimo i� wyr�s�szy z nied�wiedzia, bez wykszta�cenia i wychowania, starySechard dosy� lekcewa�y� wiedz�, wys�a� syna do Pary�a, aby tam studiowa� typografi�.R�wnocze�nie zaleci� mu usilnie, aby sobie usk�ada� spora sumk� w mie�cie, kt�re nazywa�rajem robotnik�w, radz�c zgo�a nie liczy� na sakiewk� ojcowsk�. By� oczywi�cieprzekonany, �e kto bawi w kraju M a d r o � c i, cel osi�gnie. Kszta�c�c si� w swoim zawodzieDawid doko�czy� r�wnocze�nie w Pary�u edukacji. Prot firmy Didot�w sta� si� uczonym.Z ko�cem. roku 1819 Dawid Sechard opu�ci� Pary�, gdzie nie kosztowa� ojca aniszel�ga; stary powo�a� go, aby obj�� ster interesu. Drukarnia Miko�aja Sechard posiada�aw�wczas jedyny dziennik og�osze� s�dowych w departamencie, dalej roboty prefektury ibiskupstwa; trzy klientele, kt�re powinny da� w r�ce fortun� m�odemu cz�owiekowi umiej�cemuwzi�� si� do rzeczy.W�a�nie w tej epoce bracia Cointet, fabrykanci papieru, kupili patent drugiej drukami wAngouleme, kt�r� dot�d stary Sechard umia� doprowadzi� do zupe�nej nieczynno�ci. Pomaga�ymu w tym przesilenia militarne, kt�re za Cesarstwa zd�awi�y wszelki ruch przemys�owy.Z tej przyczyny zaniedba� jej naby�; a oszcz�dno�� ta stal� si� �r�d�em ruiny dlastarej drukarni. Dowiaduj�c si� o tej nowinie, stary Sechard pomy�la� z zadowoleniem, �ewalka, kt�ra rozpocznie si� pomi�dzy jego zak�adem a bra�mi Cointet, spadnie na syna. anie na niego.�Mnie by diabli wzi�li � pomy�la� � ale wychowanek Didot�w da sobie rad�.�Siedemdziesi�cioletni starzec wzdycha� do chwili, w kt�rej b�dzie m�g� �y� wedleswych upodoba�-O ile mia� ma�o wiadomo�ci z typografii, o tyle uchodzi� za niezmierniemocnego w sztuce, kt�r� robotnicy nazywali �artobliwie � y k o g r a f i �, sztuce wielcecenionej przez boskiego autora �Pantagruela�3, ale kt�rej kult, prze�ladowany przez stowarzyszenia�egluj�ce pod flag� wstrzemi�liwo�ci, z ka�dym dniem idzie w zaniedbanie.Hieronim Miko�aj Sechard, wierny losowi, kt�ry wytyczy�o mu jego nazwisko4, obdarzonyby� nieugaszonym pragnieniem. �ona jego d�ugo utrzymywa�a w umiarkowanych granicacht� nami�tno�� do t�oczonej winnej jagody, upodobanie tak naturalne u nied�wiedzi, �epan de Chateaubriand zauwa�y� je u prawdziwych nied�wiedzi w Ameryce; ale filozofo-2 Prot � kierujacy robotami w zecerni, metrampa�. (Przyp. t�um.)3 Autor �Pantagruela� � Francois Rebelais (1494-1553), wielki humanista francuski, autor powie�ci o Gargantuii Pantagruelu.4 Jego nazwisko � secher znaczy: suszy�, wysusza�. (Przyp. t�um.)7wie stwierdzili, i� przyzwyczajenia m�odego wieku wracaj� tym silniej w staro�ci. Sechardby� potwierdzeniem tego prawid�a: im bardziej si� starza�, tym wi�cej lubi� pi�. Nami�tno��ta wyciska�a na jego nied�wiedziej fizjonomii pi�tno, kt�re czyni�o j� oryginaln�: nos,a raczej nochal, przybra� wzrost i kszta�ty wielkiego A, policzki upstrzone sieci� �ytek podobneby�y do listk�w wina pe�nych fio�kowych, purpurowych, fantastycznie sfalowanychwypuk�o�ci; rzek�by�, potworna trufla ukryta jesieni� w li�ciu winnej latoro�li. Ukryte poddwiema g�stymi brwiami, podobnymi dwom krzewom przypr�szonym �niegiem, ma�e szareoczki, w kt�rych skry�o si� chytre sk�pstwo zabijaj�ce w tym cz�owieku wszystko, zgo�auczucie ojcostwa, l�ni�y sprytem nawet w stanie opilstwa. G�owa �ysa, ale okolona siwiej�cymi,kr�c�cymi si� jeszcze w�osami, przywodzi�a na my�l franciszkan�w z powiastek LaFontaine'a. By� kr�tki i brz...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]